Polak potrafi ....
Emida Ruda Śląska (salon sprzedaży)
Zwiń
X
-
Emida Ruda Śląska (salon sprzedaży)
Polecam
Jako sprzedawcę polecam Pan Pawła Pytla, który mnie prowadził, z kierownikiem działu sprzedaży Panem Tomaszem Nowakiem też miałeł do czynienia, jak i z innymi sprzedawcami w tym salonie.
Ogólnie moje wrażenia z kontaków z tym salonem są B.Dobre
Dodam że jestem trudnym klientem, (wymagającym) !
Mimo wszstko dali rade.
Zobaczymy co będzie w dalszej współpracy. Sam jestem ciekaw.
-
-
A ja nie jestem trudnym "klijętem" jeno zwykłym szaraczkiem, który chciałby być obsłużony wg europejskich wzorców. Tylko tyle i aż tyle. Niestety nie udało im się.
W salonie na jakiekolwiek informacje czekałem dwukrotnie po ok 7 dni (po jeździe próbnej!). Mieli szkolenia ( brak słów).
W serwisie zaś, z niewielką usterką, "woziłem sie" trzykrotnie. Kilkanaście tel. , oczekiwanie na jednego, potem drugiego pracownika (jeno ci sie ponoć orientowali), "próba zbycia", jakieś dziwne pretensje (jakbym to ja był gwarantem), sporo nerwów na miejscu, a naprawa trwała ok 10min.
Komentarz
-
-
Pomijam wku__jącą wszystkich sytuację jaka jest dzisiaj wszędzie z Tourami. Oceniłem trafność zmiany mojego zamówienia Toura na Family + , zaproponowaną cenę, oraz realizacje nowego zmówienia.
Nigdy nikogo nie chwalę bez powodu.
Zamieszczone przez ciszapoczekaj z zachwytami do pierwszego kontaktu z serwisem nie piszę, że będzie źle, ale może być inaczej
A ja nie jestem trudnym "klijętem" jeno zwykłym szaraczkiem, który chciałby być obsłużony wg europejskich wzorców. Tylko tyle i aż tyle. Niestety nie udało im się.
W salonie na jakiekolwiek informacje czekałem dwukrotnie po ok 7 dni (po jeździe próbnej!). Mieli szkolenia ( brak słów).
W serwisie zaś, z niewielką usterką, "woziłem sie" trzykrotnie. Kilkanaście tel. , oczekiwanie na jednego, potem drugiego pracownika (jeno ci sie ponoć orientowali), "próba zbycia", jakieś dziwne pretensje (jakbym to ja był gwarantem), sporo nerwów na miejscu, a naprawa trwała ok 10min.
_________________
Fakt że przez trzy miesiące nie dzwonią, dwa razy dzennie , emaili też, codziennie nie ślą, żeby poinformować że nic jeszcze nie wiadomo o aucie. Ale jak autko fabryka wyprodukowała to 14 dni i miałem je w rękach, no i w tedy telefon za telefonem, żeby wszystko dograć.
Napisałem "Zobaczymy co będzie w dalszej współpracy. Sam jestem ciekaw." Na myśli miałem właśnie Service.
Komentarz
-
Komentarz